Europejski sezon piłkarski dobiegł końca. Czas to podsumować. Polscy piłkarze wyróżniali się w większości europejskich czołowych lig, zdobywając ze swoimi zespołami szereg trofeów. Wasza uwaga - TOP-5 polskich piłkarzy zakończonego niedawno sezonu w Europie.
Robert Lewandowski (Barcelona)
Kapitan reprezentacji Polski i jej najlepszy zawodnik odszedł zeszłego lata z Bayernu do Barcelony, ale nadal zdobywał dla siebie trofea w nowych mistrzostwach. W dużej mierze dzięki konsekwentnej grze Roberta Lewandowskiego Barcelonie udało się odzyskać tytuł mistrza Hiszpanii, a także zdobyć Superpuchar. W Lidze Mistrzów Katalończycy nie grali najlepiej, jak w Lidze Europy. I ogólnie nie były idealne.
Ale Lewandowski pozostał zawodnikiem, który przez cały sezon nie narzekał. Robert strzelił 33 gole we wszystkich rozgrywkach w sezonie 2022/23. To znacznie mniej niż jego średni występ w mistrzostwach Niemiec. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że Lewandowski przeniósł się do nowego zespołu i nowych mistrzostw. Należy również zauważyć, że Barcelona przechodzi metamorfozę pod przywództwem Xaviego, a obecnie w kadrze nie ma zbyt wielu gwiazd z listy A. A w środku pola grają głównie młodzi zawodnicy. Mecze Barcelony w nowym sezonie możesz obstawiać u bukmachera Mostbet, gdzie poza zakładami sportowymi prezentowane jest online casino Polska, a także szereg innych rozrywek ze świata hazardu.
Piotr Zieliński (Napoli)
Nie można powiedzieć, że Piotr Zieliński miał swój najlepszy sezon w Neapolu - pod względem występów miał lepsze mistrzostwa. Ale najważniejsze jest to, że drużyna Zelinsky'ego w końcu dała Neapolowi Scudetto. Ponadto Polak wyraźnie pokazał się w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jeśli w mistrzostwach Zieliński strzelił tylko trzy gole, to w Lidze Mistrzów zdobył 4 gole. To najlepszy wynik w mojej karierze. Napoli jesienią było niesamowicie mocne, aw drugiej części sezonu skupiło się na zdobyciu tytułu. Zieliński był jednym z bohaterów tego znakomitego sezonu Napoli i nadal jest interesujący dla europejskich gigantów.
Przemysław Frankowski (lanca)
Polski skrzydłowy zakończył sezon bez trofeum, ale jego Lance stał się prawdziwym otwarciem sezonu we francuskiej Ligue 1 i główną sensacją mistrzostw. Skromny zespół z północy Francji awansował do Ligi Mistrzów, zajmując drugie miejsce, czego nie udało im się od późnych lat 90. Lance grał bardzo jasną, ostrą i ofensywną piłkę nożną, co było przyjemnością do oglądania. A Frankowski był jednym z najlepszych we francuskim klubie. Wraz z innymi zawodnikami Lance cieszył się niesamowitą atmosferą na stadionie Stade Bollaert-Delelis, gdzie znalazło się też miejsce na polskie flagi.
Nikoła Zalewski (Roma)
Pomocnik Romy Nikola Zalewski również został w tym sezonie bez trofeów. Ale sezon 2022/23 był dla Polaka dużo bardziej udany niż poprzedni, kiedy wygrał Ligę Konferencyjną nie będąc głównym zawodnikiem drużyny Jose Mourinho. Zalewski był już regularnym zawodnikiem ostatniej ligi i był kluczowym zawodnikiem Romy, strzelając 2 gole i występując w 47 meczach we wszystkich rozgrywkach. Dla młodego zawodnika był to prawdziwy przełom, co doceniono także w reprezentacji Polski, gdzie Zalewski zaczął być regularnie powoływany. Pod przywództwem Mourinho Zalewski rozwija się w taktycznie kompetentnego gracza z wielkimi perspektywami. Praca z portugalskim specjalistą z pewnością przyniesie korzyści karierze Zalewskiego, podobnie jak gra u boku takiego mistrza jak Nemanja Matic.
Sebastian Szymański (Feyenoord)
Atakujący pomocnik Sebastian Szymański opuścił Dynamo Moskwa z oczywistych powodów po spędzeniu sezonu na wypożyczeniu w Feyenoord Rotterdam. Wybór klubu, w którym odbywać się będą treningi, okazał się dla Sebastiana bardzo trafiony. To był jeden z najlepszych sezonów we współczesnej historii Feyenoordu, którego kulminacją były mistrzostwa Holandii, Liga Mistrzów i Liga Europy. Szymański bardzo dobrze spisywał się w Feyenoordzie - zdobył 10 goli we wszystkich rozgrywkach i zajął stabilne miejsce w pierwszej drużynie zespołu Arne Slota, co nie przestało cieszyć kibiców drużyny. Feyenoord musi kupić kontrakt Szymańskiego. W przyszłym sezonie będzie mógł zadebiutować w Lidze Mistrzów jako członek progresywnej i dynamicznej drużyny.
Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.